30-latek wsadził dziecko do pralki. To, co zrobił potem, mrozi krew w żyłach
Do kuriozalnego zdarzenia doszło w miejscowości Ibaraki na wyspie Honsiu w Japonii. 30-letni mężczyzna wsadził do pralki córkę swojej partnerki. Po tym jak umieścił trzyletnią dziewczynkę w bębnie, włączył program i uruchomił urządzenie. Sytuację szybko zauważyła matka dziecka, która natychmiast zawiadomiła policję. Mimo błyskawicznej interwencji dziewczynka doznała poważnych obrażeń twarzy oraz nóg. Jej leczenie trwało blisko dwa tygodnie.
Włożył trzylatkę do pralki. Był pod wpływem alkoholu
W tym samym czasie 30-latek przebywał w areszcie. Śledczy postawili mu zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo i spowodowanie u niego obrażeń. Biuro Prokuratury Okręgowej w Mito w prefekturze Ibaraki nie ujawniło, czy 30-letni mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów. Nie wiadomo również, dlaczego zdecydował się na tak absurdalne zachowanie. Osoby związane ze śledztwem ujawniły jedynie, że był w tym czasie pod wpływem alkoholu.
W toku postępowania ma zostać przesłuchana m.in. matka trzylatki, ponieważ śledczy chcą się dowiedzieć, czy już wcześniej ze strony 30-latka dochodziło do aktów przemocy wobec dziewczynki.